Zastępy z naszej drużyny 11stej Warszawskiej FSE od kilku lat odwiedzają chorych w Szpitalu Bródnowskim, do czego zaprasza nas szpitalny duszpasterz ks. Arek Zawistowski. 9 stycznia mój zastęp miał przyjemność pojawić się tam po raz pierwszy. Otrzymaliśmy specjalną misję… Przybyliśmy razem z drużynowym. Na początku Msza św., przy której zrobiliśmy pełną obstawę: służba liturgiczna, prowadzenie śpiewów, czytania, psalm i sztandar Skautów Europy. Prawie każdy z nas jest ministrantem, więc nie mieliśmy z tym problemu.
Zaraz potem, przebrani w nasze stoje ( król Herod, Hetman, Anioł, Diabeł i Śmierć) kolędowaliśmy na 3 piętrach i w czterech oddziałach (kardiologiczny, chirurgiczny, gastrologiczny i ginekologiczny). Przedstawiliśmy pełną humoru scenkę, w której Herod kuszony przez Diabła kazał zabić wszystkie dzieci w Betlejem, ale pokonała go Śmierć, ponieważ był okrutny.
Odegraliśmy kilkadziesiąt razy tę samą scenkę, ale za każdym razem bardzo się staraliśmy, gdyż mieliśmy wyjątkową publikę. Najczęściej prezentowaliśmy je w ciasnych salach, manewrując między łóżkami, ponieważ przeważnie chorzy nie mogli wstawać z posłań. W efekcie było jeszcze zabawniej.
Reakcje chorych na nasze przybycie były różne, ale przeważnie bardzo ciepłe. Cieszyło nas zadowolenie chorych, ich uśmiechy i podziękowania. Byliśmy szczęśliwi widząc, jak niektórzy z nich śpiewali wspólnie z nami kolędy i odrywali się od swojej choroby. Po kilkugodzinnym kolędowaniu czekał na nas poczęstunek, który przygotował ksiądz ze szpitala. Całym zastępem postanowiliśmy, że do wakacji raz w miesiącu będziemy odwiedzać chorych w tym szpitalu.
Inne zastępy w naszej drużynie razem z wilczkami również kolędowały! W dwie niedziele chodzili po Ząbkach przedstawiając po domach tę samą, co my, scenkę. Zebrane pieniądze przeznaczyli w połowie na parafialny Caritas, a w połowie na działalność Skautów Europy w Ząbkach.
Konrad Sulej, kucharz zastępu Ryś